Sorrow

I tak jak obiecałem... Daję tutaj niekonstruktywną, błędną i zupełnie zbędną krytykę, która zostanie zhejtowana przez niektóre osoby
Myślę że zacznę od dobrania kolorów, w tym rysunku grają moim zdaniem naprawdę ważną rolę lecz to już tylko moje wrażenie. Nie mam do nich (kolorów) zastrzeżeń, więc to pomińmy ;3
Następną sprawą jest sceneria. Tym razem jest ona ściśle powiązana z kolorystyką i powiem szczerze - nie wiem czy znalazłbym bardziej odpowiadające tło
Kolejną sprawą jest sama postać. Wydaje się być w porządku, chociaż zdarzyło mi się mieć dziwne wrażenie że patrzę na Tabalugę z dobranocek puszczanych... nie pamiętam kiedy. Powiedzmy że 10 lat temu. Zresztą, nie ważne. Takowe wrażenie odnoszę poprzez wysokie czoło... którego nie można odróżnić od samej głowy (jej szczytowej części? Ale dziwna nazwa!). Nie mam pojęcia czy Tabaluga tak wyglądał. xD
Efekty w postaci białych białych spirali są jak najbardziej cool. Nic dodać nic ująć
Oraz oczy. Są świetne
Dobra, koniec tych pochwał bo popadniesz w samozachwyt. Mniej więcej wiesz o co biega, jest świetnie Przyczepiłbym się tylko do tej skały na której stoi postać - mogłaś się trochę bardziej do niej przyłożyć Do czoła już się nie czepiam. Jest spox